Czy wiesz, że...
Nowości w bocianopedii

sześcioraczki
Kategoria: Bociani rok, czyli od przylotu do sejmików i dalekiej podróży
Z własnych obserwacji...
Kategoria: Bocian czarny i inni, czyli mniej znani kuzyni bociana białego

Obrączkowanie i radiotelemetria satelitarna

Wędrówki ptaków intrygowały ludzi od zarania dziejów. Nagłe pojawienie się i nagłe znikanie poszczególnych gatunków ptaków pobudzały wyobraźnię i były podstawą snucia różnych fantastycznych domysłów. O bocianie istnieje wielokrotnie powtarzana relacja, że z Polski wypuszczono ptaka z informacją o naszym kraju i na wiosnę wrócił on ze złotą tabliczką, na której były wypisane pozdrowienia z Indii. Jest to historia nieprawdopodobna, ale jest w niej pewne ważne przesłanie. Otóż badanie wędrówek należało zorganizować metodą znakowania ptaków. Tak też postąpił w 1898 r. nauczyciel z Danii H.C. Mortensen, który rozpoczął regularne obrączkowanie ptaków. W ciągu tych stu lat w większości krajów świata powstały stacje obrączkowania ptaków, gdzie gromadzone są wiadomości powrotne i to pozwoliło na poznanie zjawiska wędrówek i uzyskanie fascynującego obrazu corocznego przemieszczania się milionów ptaków na naszym globie.

 

Pierwsze obrączki umożliwiały najczęściej uzyskanie dwu wiadomości: o dacie i miejscu zaobrączkowania oraz dacie i miejscu znalezienia, najczęściej martwego, ptaka. W 1906 r. w Prusach Wschodnich rozesłano 3000 obrączek do zainteresowanych „właścicieli bocianich gniazd” i do 1909 r. otrzymano 35 wiadomości powrotnych, co dało podstawę do stosunkowo dokładnego wykreślenia wschodniego szlaku wędrówki. Aby uzyskać więcej informacji zaczęto stosować obrączki kolorowe oraz o większych wymiarach, co umożliwiało odczytywanie ich numerów przez lunetę lub silniejszą lornetkę. Odczytywanie stało się szybko fascynującą przygodą i w krótkim czasie w Niemczech uzyskano w ten sposób ponad 2000 wiadomości! Wyniki pozwoliły na poznanie wielu zjawisk, jak: osiedlanie się ptaków dorosłych, powracanie do tego samego gniazda, osiedlanie się młodych ptaków w okolicy ich macierzystego gniazda, wiek dojrzałości do rozrodu, długość życia, czy przyczyny śmiertelności. Zarzucono jednak zakładanie obrączek na górną część nogi tzw. goleń, bo okazało się, że wskutek krystalizacji wewnątrz obrączki kału, którym w celu ochłodzenia bociany spryskują sobie nogi i odcięcia dopływu krwi lub poranienia, dochodziło niekiedy do obrzęków, zakażeń, a nawet śmierci ptaków.

 

Najnowszą metodą badań nad wędrówkami i życiem bocianów są radiotelemetryczne obserwacje satelitarne. W 1991 r. w Niemczech po raz pierwszy założono bocianom małe japońskie nadajniki zasilane bateriami. Ich czas pracy wynosił 60 dni. Mocowano je na grzbiecie przy pomocy nici silikonowych, które rozkładały się po około sześciu miesiącach. Obecnie ptakom mocuje się na grzbiecie małe, ważące ok. 10 gramów radionadajniki z bateriami słonecznymi, które pracują przez 2-3 lata, a nawet 5 lat. Sygnały odbierane są przez system satelitarny i na naszej półkuli przekazywane do centrum w Tuluzie we Francji, a badacz otrzymuje - praktycznie natychmiast - kolejne koordynaty z namiarów za pośrednictwem Internetu. W porównaniu do wiadomości uzyskiwanych metodą obrączkowania jest to postęp przyprawiający o zawrót głowy. Lokalizacja ptaka jest tym dokładniejsza im więcej odbiorników satelitarnych odbierze sygnał. Zdarzało się, że sygnał równocześnie odbierało 11 satelitów i wtedy dokładność wynosiła mniej niż 10 m. Z reguły namiary pochodzą z 3-4 satelitów, ale i tak przy wędrówce na kilka tysięcy km daje to wystarczającą dokładność. Ze względu na wysokie koszty zwykle stosuje się jeden odczyt dziennie. Oprócz tego każdego ptaka można namierzać drogą radiową z ziemi, przy użyciu anten kierunkowych i to pozwala na precyzyjne śledzenie jego przemieszczeń np. w ciągu całego dnia. 

 

(tekst Z. Jakubiec)

Galeria zdjęć tego artykułu

Regularne opryskiwanie nóg płynnym, bogatym w kwas moczowy kałem to bardzo ciekawe przystosowanie, zabezpieczające w czasie upałów przed przegrzaniem.  (foto P. Szymoński)

Galeria zdjęć użytkowników do tego artykułu

Inne artykuły w dziale "Bociani rok, czyli od przylotu do sejmików i dalekiej podróży"